Russkij Mir i jego sojusznicy (7)- Haji Bakr

haji bakr

 

 

 

Christopher Reuters w swoim słynnym artykule opublikowanym na łamach „Der Spiegel”  pt : The Terror Strategist Secret Files Reveal the Structure of Islamic State” przywołuje   postać Haji Bakra – byłego irackiego oficera tajnych służb Saddama Huseina o prawdziwym nazwisku -Samir Abd Muhammad al-Khlifawi, który już od 2003 roku, czyli praktycznie od początku kampanii amerykańskiej w Iraku, ściśle współpracował z Assadem w zakresie organizowania oporu wobec okupacji amerykańskiej:

 ”  W 2003 reżim Damaszku obawiał się, że ówczesny prezydent US George W Bush, który odniósł zwycięstwo nad Saddamem Husseinem, skieruje swoje wojska w głąb Syrii, aby rozprawić się także z Assadem. Dlatego też w kolejnych latach Syryjskie władze zorganizowały transfer tysięcy radykałów z Libii, Arabii Saudyjskiej oraz Tunezji do  irackiej Al-Kaidy. Nawet 90% zamachowców-samobójców dostało się na teren Iraku poprzez syryjski szlak. W ten sposób wytworzył się dość dziwny układ pomiędzy władzami Syrii, jihadistami różnych narodowości, a także wcześniejszymi oficerami Iraku, którzy pozostali wierni Sadamowi. Połączenie śmiertelnych wrogów, którzy wielokrotnie spotykali się na zachód od Damaszku”.

Haji Bakr został jednak aresztowany przez Amerykanów w Iraku i osadzony w więzieniu Camp Bucca, gdzie mógł spotkać także innych pózniejszych liderów ISIS,takich jak : Al Baghdadi,Al Masri czy Al Turkmeni;jednak po wyjściu na wolność koło 2008 roku stopniowo awansował w hierarchii,by około 2010 roku stać się jedną z czołowych postaci ruchu.

Po wybuchu rewolucji w Syrii w 2011 roku, ISIS postanowiło wykorzystać okazję i spróbować przeniknąć w tłumy zrewoltowanych Syryjczyków,aby po opanowaniu ich rewolucyjnego zrywu od środka – przekształcić Syrię w część Państwa Islamskiego.

Według wielu ekspertów te działania nie uzyskałaby powodzenia,gdyby nie doświadczenia wierchuszki ISIS związane ze szkoleniami realizowanymi przez rosyjskie służby : 

http://www.spiegel.de/international/world/islamic-state-files-show-structure-of-islamist-terror-group-a-1029274.html

Haji Bakr pojawił się w okolicach Aleppo jako wysłannik Al Baghdadiego i Państwa Islamskiego, już w 2012 roku;tam podjął się bardzo trudnej misji instalacji komórek ISIS wewnątrz opozycji syryjskiej działając na jej terenach i korzystając z chaosu jaki wynikł w następstwie wojny;

Jak pisze Chris Reuters w swoim artykule : „  Były porucznik służb wywiadu Saddama Husseina od lat był szarą eminencją pociągającą za różne sznurki w strukturach IS. Byli członkowie tej grupy od lat wielokrotnie wymieniali jego nazwisko, opisując go jako jednego z przywódców. Mimo to, rola jaką wtedy odgrywał nigdy nie została jasno określona. Bakr zamieszkał w zwyczajnym domu Tal Rifaat, na północ od Aleppo. Był to dobry wybór. W czasie lat 80’tych wielu z jego mieszkańców wyjechało do pracy do Zatoki Perskiej, a zwłaszcza do Arabii Saudyjskiej. Wracali jako radykałowie, z wieloma kontaktami w krajach Zatoki. W 2013 Tal Rifaat zdawało się być najsilniejszym przyczółkiem Państwa Islamskiego w Prowincji Aleppo, z setkami bojowników zamieszkującymi te tereny”

  Ludzie Haji Bakra w dzień prowadząc na pozór niewinną działalność o charakterze pomocowym i charytatywnym, w rzeczywistości prowadzili infiltracje środowisk opozycyjnych i związanych z Wolną Armią Syrii, a że byli bardziej doświadczeni, bardziej brutalni i lepiej zorganizowani- ich aktywność nieoczekiwanie zaczęła przynosić efekty zmieniając kierunek wojny domowej Syrii, co było na rękę reżimowi Assada; oczywiście nie mogło być to na rękę wielu oddziałom Wolnej Armii Syrii, dlatego też prawdopodobnie w styczniu 2014  działalność Haji Bakra  została przerwana – wtedy to emisariusz Al. Baghdadiego zginał w jednej z bitew jaką prowadziły jego oddziały z oddziałami syryjskich rebeliantów z ugrupowania Syrian Martyrs’ Brigade;

   Notatki, które po śmierci Haji Bakra zostały znalezione  w jego domu nie pozostawiają złudzeń; według ekspertów były niczym innym jak precyzyjnym  planem przejęcia wpływów na terenie opanowanym przez Wolną Armię Syrii. Nie był to „manifest wiary” ale dokładny i techniczny plan działania „służb specjalnych Państwa Islamskiego” – kalifatu w działaniu przypominającego wschodnio-niemiecką bezpiekę – Stasi;

 Jak doprecyzowuje w swoim artykule Reuter : „Grupa rekrutowała nowych zwolenników pod płaszczykiem działalności charytatywnej, w ramach tzw. ośrodków pomocy Dawah, swego rodzaju biur  „misyjnych” Państwa Islamskiego. Z każdej grupy, która brała udział w wykładach i kursach dotyczących życia w zgodzie z Islamem, wybierane były jedna-dwie osoby, które szpiegowały swoją wioskę i pozyskiwały różnego typu informacje, między innymi takie jak :

* Lista najbardziej wpływowych rodzin

* Nazwiska najbardziej wpływowych jednostek w tych rodzinach

* Źródła ich dochodów

*Nazwiska oraz liczebność rebeliantów tych wioskach

*Nazwiska ich zwierzchników, oraz ich polityczne przekonania

* Informacje na temat ich zachowań, które mogą być uznane za niezgodne z prawem szariatu oraz użyte do szantażu tych osób

Ci agenci musieli również podać detaliczne informacje na temat przeszłości kryminalnej tych osób, ich preferencji seksualnych (homoseksualizm), a także ich romansów pozamałżeńskich. Wszystko to, co mogło zostać wykorzystane do ewentualnego szantażowania tych ludzi.

  Agenci musieli także dostarczyć jak najwięcej informacji na temat terenów, które były celem Państwa Islamskiego czyli : kto tam mieszka, kto zarządza miastem, które rodziny są religijne, które  prawo koraniczne przypisane jest do poszczególnych szkół islamskich, ile jest meczetów, kto jest ich imamem, ile on ma żon i dzieci oraz w jakim wieku one są. Inne szczegóły dotyczyły światopoglądu imama – czy jest on otwarty na Sufizm czy na  inne mistyczne nurty islamu, czy opowiada się po stronie opozycji czy reżimu, jaki jest jego stosunek do dżihadu. Bakr chciał także wiedzieć czy imam posiada stałe dochody. Jeśli tak, to kto je opłaca? Kto go wybiera? I w końcu: jak wielu ludzi w wiosce popiera syryjską rewolucję?

  Agenci mieli działać jak czuły sejsmograf, wyłapujący nawet najmniej słyszalne drgania, a także zaszłości, które są głęboko skrywanym sekretem lokalnych społeczności. Ogólnie rzecz biorąc, były to wszelkie informacje, które mogłyby być pomocne w dzieleniu lub pozyskiwaniu zwolenników danej społeczności. Wśród informatorów Haji Bakra  znaleźć można byłych agentów wywiadu Assada, lecz także oponentów reżimu, którzy weszli w konflikt z rebeliantami z kręgu Wolnej Armii Syrii. Wśród nich byli zarówno ci, którzy robili to dla pieniędzy, jak i ci, którzy robili to dla idei. Większość informatorów z listy Bakr’a było w wieku dwudziestu kilku lat, ale  nawet zdarzali się wśród nich 16-17latkowie.

  Plany Bakr’a dotyczyły także finansów, szkolnictwa, opieki socjalnej, mediów oraz transportu. Jednak tematem przewodnim tych zapisków były zalecenia dotyczące aresztowań, inwigilacji, morderstw i porwań oraz nakręcanie spirali przemocy i presji, która potęgowałaby uczucie strachu wśród ludzi.

  Od samego początku główną ideą tego planu było opanowanie nawet najmniejszych miejscowości przez działania służb wywiadowczych. Każda dzielnica czy też region miała mieć własnego emira, który otrzymywałby raporty od poszczególnych departamentów służb, a następnie kierował je do „centrali”. Celem było to, aby każdy miał oko na każdego”

  W ten sposób oddziały ISIS sukcesywnie zabierały pole należące do syryjskiej rewolucji –jednocześnie dokonując jej radykalizacji i islamizacji, skutecznie wypierając pierwiastek świecki, który na początku rewolty miał być jej głównym rdzeniem i celem; o tym procesie informowało nas wielu aktywistów syryjskiej opozycji ,których spotkaliśmy podczas realizacji naszego filmu INSHA ALLAH na pograniczu turecko-syryjskim; większość z nich musiała uciec przed co raz bardziej dominującym i brutalnym reżimem ze strony ISIS; większość z nich nie tylko informowała o terrorze jakiego doświadczyli ze strony Państwa Islamskiego, ale także donosiła o współpracy między reżimem Assada i ISIS w zakresie zwalczania ich wspólnego wroga jakim były oddziały związane z rewolucją syryjską czyli Wolna Armią Syrii;

 

http://www.cda.pl/video/64439821

 

   Napotkany w tureckim Gaziantep – syryjski aktywista –Wassim Mukdad, który był wielokrotnie więziony tak przez reżim Assada, jak i Państwo Islamskie szczerze wyznał, że tak naprawdę oba systemy niczym się od siebie nie różnią i bazują na doświadczeniach i „know-how” parti Baas, która nadal rządzi w Syrii i była bazą dla rządów Saddama Husajna w Iraku, której ludzie później stali się także potężnym zapleczem dla Państwa Islamskiego;

   Wassim Mukdad chciał nam po prostu powiedzieć, że metodologia kreatywnego zarządzania terrorem ,tak w przypadku reżimu Assada, jak i Państwa Islamskiego ma te same korzenie – w postaci partii Baas, której źródła biły od zawsze z Kremla:

 „ISIS było do przewidzenia… Saddam Husejn używał terroru, teraz Bashar Al-Assad używa terroru i Państwo Islamskie używa terroru, który oddziedziczył w spadku po saddamowskiej partii Baas… Syria i Irak od zawsze były w strefie wpływu Związku Radzieckiego. I z tego powodu Ameryka była i jest wrogiem, Izrael także i chrześcijaństwo także… Rosja czerpie korzyści z istnienia ISIS, bo wielu jihadystów zostało wygnanych stamtąd do Syrii i Iraku. Ideologia służy jedynie kontrolowaniu ludzi by nakłonić ich do czegoś… Jaka jest różnica między komunizmem a islamskim ekstremizmem? Oba służą tylko do kontroli ludzi… Oba nie mają racji, bo oba głoszą absolutną prawdę…”

   Jeszcze dalej w ocenie ISIS szli napotkani przez nas rebelianci i wojskowi z Wolnej Armii Syrii, a także aktywiści rewolucji syryjskiej którym udało się uciec z niewoli w Państwie Islamskim,z Raqqi i jej okolic.

Jak mówił Abu Bara, bojownik związany z oddziałami Ahfad al. Rasoul z Raqqi :

  „Państwo Islamskie próbuje zamienić nasze piękne barwy w czerń. Państwo Islamskie próbuje zabić w nas życie. Taka jest prawda… Próbowali narzucić ich ciemną, obcą ideologie na nas, na naszą religie i na nasze przekonania. Oskarżali wszystkich o bluźnierstwo. Manipulowali religią, żeby wysłać mylną wiadomość światu, że naród syryjski nie zbuntował się przeciwko Assadowi, ale po to, aby tworzyć organizacje terrorystyczne, które mordują ludzi : obcokrajowców, lekarzy, dziennikarzy i każdego kto przyjechał wspomóc naród syryjski”.

 I dalej :

  „  Na początku naród syryjski wyszedł na ulice protestować przeciwko reżimowi syryjskiemu i irańskiemu w Syrii. Protestujący domagali się podstawowych praw do wolności i sprawiedliwości. Tymczasem w mieście zaczęli pojawiać się nowi ludzie – z zakrytymi twarzami i w czarnych ubraniach. Chcieli wdrożyć w regionie nowy plan. To byli obcy ludzie. Nie znaliśmy ich. Od tego momentu zaczęły się problemy… ISIS zaczął oskarżać nas o bluźnierstwo i zabijać. ISIS chciało unicestwić Wolną Armie Syrii…Najlepszym przykładem są wiejskie okolice północnego Aleppo… Skierowali na tamte obszary swoje oddziały, zabijali ludzi, kobiety wzięli do niewoli jako nałożnice…    Tymczasem Wolna Armia Syryjska nadal działała w Raqqa- założyła samorządy i wspierała organizacje obywatelskie. Do Syrii przyjeżdżali dziennikarze z całego świata, po to by pokazywać wykroczenia ze strony reżimu Assada . Nie spodobało się to ISIS… Zaczęli aresztować dziennikarzy. Odbyły się miedzy nami rozmowy. Powiedzieliśmy, ze nie zgadzamy się na takie działania. W tym czasie Wolna Armia Syrii była zajęta walka z reżimem i ochroną cywili –wtedy Państwo Islamskie zaczęło   atakować frakcje Wolnej Armii Syrii, miedzy innymi nasz oddział”

   Podobne uwagi prezentował  Baszir al.-Fuati, działacz opozycji syryjskiej,z wykształcenia lekarz, z zamiłowania aktywista i dziennikarz ,który podczas pobytu w Raqqa skrupulatnie odnotowywał przestępstwa dokonywane przez ISIS ,za co później musiał salwować się ucieczką do Turcji, do Gaziantep, gdzie rozmawialiśmy:

„Mieszkałem w miejscu gdzie działy się bardzo dziwne rzeczy. Było to przy placu egzekucji w mieście Raqqa. Codziennie rano widziałem odcięte głowy i mnóstwo ciał. Życie tam było tragedią. ISIS zaczęło  uciskać ludzi na różne sposoby- siłą pchali ludzi do meczetów, bez względu czy dokonali ablucji czy nie… Kobiet nie było widać spod czarnych ubrań. Chcieli wszystkich zastraszyć. Chcieli rozszerzyć tą grę na Francje, Libie i inne kraje, po to aby wystraszyć ludzi, ze ISIS jest na całym świecie i w każdym momencie może zaatakować. Tak naprawdę 90-95 % ludności jest przeciwko ISIS, ale strach ich paraliżuje. Państwo Islamskie przybyło by zniszczyć Rewolucje Syryjską. Niby wcielają Prawo Boże i żyją w zgodzie z Islamem –obcinają np. ludziom ręce za kradzież ,a prawda jest taka, że gdyby osądzili się według tego samego prawa –straciliby własne głowy… Oczywiście ludzie przyzwyczaili się do takiego życia. Mają policje religijną, sądy religijne, nawet policje drogową. Okupowali miasto i przejęli je całkowicie. To państwo nie ma projektu, to typowa samowolka. A jakie mają prawo? Każdy sędzia sądzi po swojemu… Każdy działa wedle własnych praw. Nie wchodź mi w paradę – to i ja zostawię Cie w spokoju. Według mnie Państwo Islamskie jest jak reżim Assada ,tyle ze z nową twarzą.”

  Informacje ,które otrzymaliśmy od Syryjczyków, pokrywały się z tym, co przedstawiali w swoich artykułach Chris Reuter i Michael Weiss: Raqqa wyzwolona przez siły Wolnej Armii Syrii  stopniowo była przejmowana przez grupy związane z Państwem Islamskim; na przestrzeni praktycznie 6 miesięcy bojownikom i agentom ISIS udało się sterroryzować mieszkańców wyzwolonego miasta i zaprowadzić tam swoje porządki; jedną z pierwszych ofiar- był ksiądz Paolo dell’Oglio-włoski jezuita, adwokat rewolucji na świecie, który po przybyciu do rzekomo bezpiecznej Raqqi, zaraz po jej wyzwoleniu ,został porwany przez ISIS i prawdopodobnie zamordowany.

 Co ciekawe z opowieści naszych rozmówców wyłania się także obraz jakże instrumentalnego traktowania Islamu przez doktrynerów ISIS, co  przypomina  sowiecki styl sprawowania władzy, gdzie religia jest traktowana jak ideologia, dzięki której można kontrolować społeczeństwo i budować wokół niej system terroru i opresji; dla wielu aktywistów rewolucji syryjskiej nie miało to za wiele wspólnego ani z Islamem, który znali, ani z wartościami ,o które walczyli; zdobycie Raqqi przez ISIS przypominało działania bolszewików z okresu Rewolucji Październikowej; oto jak opisuje ten moment Chriś Reuters :

   „Raqqa , niewielkie i prowincjonalne miasteczko, znajdujące się nad Eufratem, stało się sztandarowym przykładem podbojów ISIS. Z początku operacja miała dość łagodny przebieg, jednak z czasem działania ISIS zaostrzyły się i przybrały bardziej brutalny charakter. W końcu Rakka została oddana praktycznie bez walki przez oddziały Wolnej Armii Syrii.”Nigdy zbytnio nie interesowaliśmy się polityką” mówi jeden z uciekinierów z Rakki do Turcji. „ Nigdy też nie byliśmy zbytnio religijni”.

 Według planów ,wyżej już cytowanego, Haji Bakra, po fazie infiltracji następowała faza eliminacji osób, które mogłyby się stać potencjalnym przywódcą opozycji lub krytykiem ISIS. Pierwszą osobą, w którą uderzono był szef rady miasta, porwany w maju 2013 przez zamaskowanych mężczyzn. Następnie zaginął brat znanego pisarza. Dwa dni później z jeden z aktywistów rewolucji syryjskiej, który namalował flagę rewolucji na murach miasta, zniknął.

“Mamy wiedzę na temat tego, kto go porwał” mówi jeden z jego przyjaciół, “ jednak nikt z nas nie odważy się nic zrobić w tej sprawie”. System oparty na strachu działał.  Począwszy od lipca 2013, dziesiątki, a następnie setki ludzi znikało bez śladu, choć czasem odnajdowano ich ciała. W sierpniu dowództwo ISIS skierowało kilka samochodów prowadzonych przez zamachowców-samobójców w stronę baz wojskowych  Wolnej Armii Syrii. W ten sposób „potomkowie proroka” zabili dziesiątki rebeliantów, a wielu zmuszonych zostało do ucieczki. Pozostali zostali niemalże doszczętnie rozbici lub zwerbowani do współpracy z Państwem Islamskim. ”